ŹREBIETA PO ZAZOU
Dodaj komentarz7 kwietnia 2017 - autor: SABATOWKA
Gorący okres wyźrebień w Sabatówce należy uznać za zakończony. Koniec z urywanym co godzinę snem, koniec z nadmiarem/ niedoborem kawy, koniec z walką z własnymi, opadającymi powiekami. Nareszcie można było wyłączyć obydwie kamery oraz mikrofon i od tego momentu dom przestał przypominać budynek z Big Brothera. Ponieważ nie ma stagnacji w przyrodzie, rozpoczęliśmy gorący okres krycia klaczy. Sprawy seksualne koni nie są wcale takie proste, jak to mogłoby się wydawać postronnym. Na gorąco wzywany jest weterynarz, który czasem krzyknie: „Teraz! Szybko, to ostatni moment!”. I wtedy wszystko inne zostaje w cieniu, a cała uwaga przerzucana jest na damę, oczekującą na randkę. Bywa, że dama odmawia. Bywa, że odmowa przypomina przechodzące tornado. I gdyby tak zdarzało się to raz. Nic z tego – czasem weterynarz powie: „Niestety, nieźrebna”. Wtedy zaczynamy od nowa.
Narodziny źrebiąt to gorący czas organizacyjny. Trzeba zmienić system sprzątania, karmienia, wypuszczania na padoki. System ów zmienia się po wielokroć w zależności od pogody, a czasem od inwencji twórczej źrebiąt.
No i nadszedł gorący czas prac polowych oraz naprawy złośliwych maszyn szukających sobie usterek wtedy, gdy ich najmniej potrzeba.
Idzie lato. Do gorąca trzeba przywyknąć. Tymczasem prezentujemy przychówek urodzony w Sabatówce w obecnym sezonie:
Klacz od Badawah, po Zazou, ur. 11 lutego 2017.
Klacz od Master Price, po Zazou, ur. 13 lutego 2017.
Ogier od Doni Ziry, po Zazou, ur. 29 marca 2017.
Ogier od Doreen, po Zazou, ur. 29 marca 2017.