Ukraina
38 listopada 2012 - autor: SABATOWKA
Idąc za ciosem i wyzwaniem wpis kolejny, mianowicie rzecz o Ukrainie.
Tak się złożyło, że przez 16 lat nie opuszczaliśmy naszego pięknego miejsca, nie czując się z tego powodu pokrzywdzeni.
W 2011, zupełnie przypadkiem, wyruszyłam na rajd z Adamem Rymarowiczem przez Bieszczady na Słowację.
Przywiozłam wiele cudownych wspomnień i zdjęć, i kiedy objaśniałam je z zapałem Heńkowi, zdałam sobie sprawę, jak niesprawiedliwy bywa los: oto ja na połoninie, ja prowadząca wóz pełen wspaniałego wina, ja konno, ja wśród skał… – a On – NAJLEPSZY Z NAJLEPSIEJSZYCH MĘŻÓW – wciąż w tym samym miejscu, w naszym pięknym, ale znanym do spodu miejscu. To niesprawiedliwe!
Propozycja wyjazdu na Ukrainę przyszła nagle. W przyszłym roku. Przełączyłam się na tryb wykrzyknikowy: Dzikie Pola!!! Kamieniec!!! Chocim!!! Wołodyjowski!!! I MY!!![i]
No tak… Rok to długo na zastanawianie się, podejmowanie decyzji, w ciągu roku wiele może się wydarzyć. Najlepszy z Mężów odniósł się do pomysłu z pewną dozą sceptycyzmu, ale na Jego laptopie wykwitło zdjęcie Kamieńca Podolskiego. Podjęliśmy decyzję: jedziemy.
Tak naprawdę wcale w to nie wierzyłam. Do końca.
Na laptopie mojego męża wciąż ten cholerny Kamieniec.
Pierwszy termin przepadł – poza nami brak chętnych. E tam… Utonęłam w ogromie pracy. Wszystko wróciło na swoje tory.
Kamieniec na laptopie trwał.
Zaproponowano nam drugi termin. Prawdę mówiąc zgodziliśmy się, ale tylko pro forma. Mieliśmy zabrać wpłacone pieniądze i wrócić do normalnego życia.
Organizator rajdów na Ukrainie przysłał wiadomość, w której wymienił, co mamy ze sobą zabrać. Nie zdążyliśmy zrezygnować.
Nie zmieniliśmy tapety na laptopie.
Pojechaliśmy.
Nie żałujemy!!!
O trasie pisać nie będę. Wystarczy wejść na stronę organizatora: http://www.ua.lisowczycy.com/ Zdjęcia sami oceńcie.
Powiem tylko: Luba, Gala, Zbyszek, Wołodia, Misza i Misza kierowca wozu bojowego – dziękujemy!!!
[i] Czy aby Wołodyjowski nie chciał tam Baśce spuścić lania?
. . . Gośieńko ! ! ! , ale też się troszku przyczyniłem do tego wyjazdu Waszego . W sierpniu znowu jadę i to już 4-ty raz. Dla mnie to jakaś magia tam pobytu ! ! ! , a za rok chyba zalicze 2 rajdy , bo wracam z jakimś niedosytem . . . . . P O Z D R A W I A M ! ! !
Cześć Wojteczku,masz 100% racji,tylko ta praca człowiekowi przeszkadza.A wiesz że Adam Rymarowicz
przymierza się do rajdu Biszczady-Bałtyk?Goska
Na rajd Bałtyk–>Bieszczady namawiał mnie Adam , fajna sprawa . Ale już byłem zgłoszony do Lisowczyków.Pobyt na Ukrainie jest dla mnie bardziej magiczny i jadę z 6-oma osobami z Rybnika które spotkałem w roku ubiegłym.Podam Ci link na galerie Picasso z naszego pobytu:
https://plus.google.com/photos/108502644332142808581/albums/5754352242279838865?authkey=CIf8_9TsgpK_Ow
P O Z D R A W I A M